Witam Serdecznie,
Jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach.
Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH, WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów Państwa banku.
Przepustka do tego świata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej.
Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele korzyści.
Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości.
Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść, to korzyść BANKU w postaci 4,50 zeta za "obsługę karty"
Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się VIP- em.!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą.
No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a!!
Otóż okazuje się, iż głownie BANK VIP-a w DUPIE ma!!!
WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadną kartą kredytową!!! ŻADNĄ oznacza ŻADNĄ, ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota, ani chomika !!! Po prostu żadną!!!! Osoby nadal nie rozumiecie określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii lub słownika języka polskiego!!! Jakież było moje zdumienie, gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem pocztą ten(dla niektórych) plastikowy przedmiot pożądania. W liście podpisanym przez samego prezesa (sratatata) było stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się do oddziału i AKTYWOWAŁ kartę.
Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza(notabene wywalam tam wszystko, czego nie chcę, nie chciałem i o co nie prosiłem). Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedzielę do konta interenetowego, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10 tys. do karty, której NIE AKTYWOWAŁEM i o którą NIE PROSIŁEM i której NIE CHCIAŁEM!!
Co więcej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabelą opłat i prowizji" ściągnięto mi 4,50 zł tytułem "obsługa karty "tak, tak, tak dokładnie tej samej karty, której nie chciałem i o którą nie prosiłem!!! Sytuacja ta jest BULWERSUJACA i wybitnie NAGANNA!! W dupie(bez przeproszenia) mam 4,50 zeta, natomiast nie zgadzam się na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA.
Nie wnikam czyja to WINA. PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony.
Cała tę sytuację odbieram jako złodziejską praktykę banku, której to mówię
ZDECYDOWANE NIE! NINIEJSZYM ŻĄDAM i DOMAGAM SIĘ!!! (nie proszę) natychmiastowego zamknięcia subkonta kartowego ORAZ bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!!
Domagam się również:
a) PISEMNYCH PRZEPROSIN!
b) usunięcia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z Banku.
Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatem nr B, gdyż mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy otrzymam jakakolwiek przesyłkę reklamową od BANKU, poinformuje o ty fakcie GIODO. (Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych)
Pozdrawiam Serdecznie
Michał XXXXXXX
P.S. We wtorek podstawię pod siedzibę banku mojego Jeepa wraz z kluczykami i fakturą za wynajem tego auta na miesiąc!
Faktura będzie wystawiona na 2000 złotych VAT tytułem "Promocyjne WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU" Ja wiem, że państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa nie chcecie i nie potrzebujecie wynajmować. Ale dla mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi..
A każdy mistrz to prawdziwy VIP!!! I jako VIP-y załapaliście się
na specjalna ofertę promocyjna mojej firmy: "JEEP na miesiąc za jedyne 2 tysiące"
Wkrótce planuję szereg nowych promocji, w których weźmiecie jako bank udział wbrew swej woli. No, bo przecież w Banku to normalne, prawda???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz